POŻEGNANIA NADSZEDŁ CZAS…

„Człowiek jest wielki nie przez to co posiada,
lecz przez to kim jest, nie przez to co ma, lecz przez to czym dzieli się z nami.”

W czwartek  6 czerwca zebraliśmy się w auli szkolnej, aby  pożegnać troje pracowników naszej szkoły, których przywitaliśmy gorącymi oklaskami.
Trudne są chwile pożegnań, bo coś ściska za gardło i łza się kręci w oku, że żegnamy się z: panią Jolantą Kaczmarczyk, panem Witoldem Czaplą, którzy przechodzą na zasłużoną emeryturę oraz panem Andrzejem Cichockim, który odchodzi z naszej szkoły,  zmieniając miejsce pracy.
Żegnając się  Państwem, chcieliśmy mówić najpiękniejszymi słowami i sławić Państwa cierpliwość i wytrwałość w niesieniu daru nauki i pracy na rzecz tej szkoły. Mieliśmy zaszczyt powiedzieć o Nich kilka słów. Pani Jolanta Kaczmarczyk na co dzień przez wiele lat dbała o czystość wokół nas, abyśmy mogli uczyć się w jak najbardziej komfortowych i bezpiecznych warunkach. Pani Jolanta w Mechaniaku przepracowała 26 lat. Pan Witold Czapla przez 38 lat pracy w Mechaniaku starał się wykształcić wiele pokoleń mechaników samochodowych wkręcając do głowy różne wiadomości techniczne. A wiemy, że z tego słynie nasza szkoła.  Pan Andrzej Cichocki przez wiele lat krzewił wśród młodzieży kulturę fizyczną, sport, zagrzewał do sportowych rywalizacji, był trenerem piłki ręcznej wśród uczniów, dla których stała się ona pasją. Z naszą szkołą związany jest od 26 lat.
W imieniu Grona Pedagogicznego i całej społeczności szkolnej życzenia przekazał Pan Dyrektor Jerzy Dziemiańczyk oraz zaprosił na apel z okazji zakończenia roku szkolnego, na którym zostaną wręczone naszym Gościom prezenty przygotowane przez współpracowników.